środa, 18 lutego 2015

Gdzieś na końcu świata....

Tak odpowiadam ludziom jak mnie pytają gdzie znajduje się miejscowość w której mieszkam;) Ktoś inny może rzec że jest to po prostu "dziura zabita dechami" ale ja lubię tę ciszę i spokój. Tutaj czas płynie wolniej a życie toczy się nieśpiesznie.
Niemal codziennie napotykam stado saren, czasem lis czmychnie gdzieś po drodze a ostatnio widziałam borsuka na żywo także mam zoo na co dzień :) oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy ale skoro jestem teraz w domu z dzieckiem i nie muszę nigdzie dojeżdżać to podoba mi się taki stan rzeczy:)
A takie widoki mam jeśli cudownie spadnie śnieg :


wtorek, 17 lutego 2015

Od nowa

Jak ten czas szybko mija! jeszcze niedawno byłam w ciąży i z niecierpliwością czekałam na narodziny mojej córeczki. A dziś Dominisia ma już 9 miesięcy i jest cudownym dzieckiem wyjątkowym i wspaniałym(zapewne każda mama tak mówi o swoim dziecku;). Początki jak to początki były trudne  i kosztowały nas sporo cierpliwości ale czego się nie robi dla dobra dziecka. Zajęło nam trochę czasu aby się siebie wzajemnie nauczyć i poznać ale mogę powiedzieć że ogarnęłam już temat i powoli wracam do świata.
Dominisia jest bardzo wesołym energicznym dzieckiem o dużych brązowych oczkach. Uwielbia się uśmiechać zawsze i do każdego. Jest niesamowitą gadułą i czasem wydaje mi sie że opowiada mi po swojemu różne ciekawe historie a przed zaśnięciem śpiewa sobie "kołysanki"(zwykle wyśpiewuje długo i całkiem głośno aaaa;)
Potrafi już raczkować, wspinać się po mamie, wkładać łyżeczkę do buzi odwrotnie jak trzeba oraz odnajdywać najmniejsze okruszynki na podłodze.
 Największym powodzeniem wśród zabawek cieszy sie kartonowe pudełko po pampersach ale pilot do telewizora też jest obiektem jej zainteresowań.
Możemy się równiez pochwalić dwoma białymi ząbkami i tylko czekam kiedy zostaną użyte przeciw mnie;)
Dominisia do 9 miesiąca nie ssała smoka po prostu wolała cycusia. Po odstawieniu od piersi moje dziecko po raz kolejny mnie zaskoczyło i parę dni temu pokochała go miłością przeogromną. Nie wiem czy dobrze zrobiłam dając jej go po tylu miesiącach bez ale widzę różnicę w szybkości w zasypianiu:)
Mam nadzieje że przeżyjemy jeszcze mnóstwo ciekawych przygód  w końcu to dopiero początek naszego wspólnego życia i moze kiedyś w przyszłościdam jej do przeczytania tego bloga:)